Wiadomości

Czekasz ze zmianą opon? Pospiesz się, bo stracisz

Listopad jest miesiącem, w którym większość zmotoryzowanych podejmuje decyzję o zmianie opon na zimowe. Wielu zwleka tak długo, gdyż do działania potrzebuje impulsu, jakim jest pierwszy mróz lub śnieg. Jak wynika z informacji Nokaut.pl, w tym roku z decyzją o zakupie nowego kompletu opon nie warto czekać do zmian pogodowych. Nie chodzi tylko o bezpieczeństwo, ale o pieniądze.

Zmiana opon z letnich na zimowe dla większości kierowców wydaje się być oczywista. Ma swoje przełożenie na komfort i oszczędność jazdy oraz przede wszystkim na bezpieczeństwo. W Polsce, w przeciwieństwie do naszych zachodnich sąsiadów, nie ma ustawowego przepisu mówiącego o konieczności sezonowej zmiany opon. Kierowcy, którzy tego nie dokonali nie zostaną ukarani mandatem, jednak większość z nich ma świadomość, jak bardzo istotnym elementem jazdy jest właściwy rodzaj ogumienia.

- Materiał, z jakiego wykonana zostaje opona z przeznaczeniem do użytku zimą, dostosowana jest do niskich temperatur. Dzięki temu w warunkach poniżej 7°C nie twardnieje tak szybko, jak opona letnia, co przekłada się na jej lepszą przyczepność – mówi starszy sierżant Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Oczywiście wymiana opon letnich na zimowe to nie wszystko. Na mocno zaśnieżonej czy oblodzonej jezdni trzeba pamiętać o dostosowaniu prędkości, jak i stylu jazdy do warunków panujących na drodze oraz o zdrowym rozsądku – dodaje Skrent.

Ostatnie wzrosty cen ropy naftowej były odczuwalne głównie podczas tankowania. Dlatego właśnie najwięksi producenci opon zapowiedzieli podwyżki cen. Poza rosnącą wartością ropy istotne są też ceny kauczuku, który jest jednym z surowców wykorzystywanym do produkcji opon.

- Wzrost cen kauczuku ma wpływ na wyższe koszty, a co za tym idzie ceny ich sprzedaży – mówi Monika Siarkowska, PR & IR Manager Oponeo.pl, prowadzącego internetową sprzedaż opon i felg. – W tym roku cena ogumienia dla odbiorcy końcowego na pewno wzrośnie w sezonie zimowym, gdy tylko pojawi się śnieg – dodaje Siarkowska.

Już w połowie 2011 r. producenci opon informowali, że podwyżki będą wprowadzane systematycznie i obejmą nie tylko opony do samochodów ciężarowych czy autobusów, ale również do samochodów osobowych. Polacy, jak pokazuje doświadczenie, przypominają sobie o konieczności zmian ogumienia najczęściej wraz z pierwszym śniegiem.

- Z naszych obserwacji wynika, iż z roku na rok wzrasta wśród kierowców świadomość konieczności zmiany opon w zależności od pory roku i warunków atmosferycznych. Wielu z nich przygotowuje swoje auta do zimy jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu, jednak znaczna część kierowców zakupuje opony zimowe dopiero, gdy przypomni im o tym pogoda – kończy Monika Siarkowska.

Trend ten potwierdzają statystyki internetowej porównywarki cen Nokaut.pl, według których w 2010 r. wyraźny wzrost zakupu opon zimowych trwał od końca września do końca grudnia. W tym okresie nastąpiły dwa wyraźne szczyty zakupowe - pod koniec października i pod koniec listopada. Statystyki z 2011 roku wykazują dokładnie taką samą tendencję w zachowaniach konsumentów. Najczęściej wybierani producenci ogumienia w Polsce to Dębica, Goodyear, Fulda, Michelin, Continental i Dunlop.

- Kierowcy, którzy planują zakup opon na sezon zimowy nie powinni już zwlekać. Szczególnie ci, którzy chcieliby mieć trochę więcej pieniędzy w swoim świątecznym budżecie - mówi Fabian Adaszewski, PR Manager Grupy Nokaut SA, właściciela internetowej porównywarki cen Nokaut.pl. - Drugi ‘pik’ zakupowy w Nokaut.pl ciągle jeszcze przed nami i zadecyduje o nim pogoda. Oszczędni mogą na szczęście sami zdecydować o wartości swojego portfela, nie kierując się poczynaniami aury, a korzystając z naszej porównywarki – dodaje Adaszewski.

Wróć