Wiadomości

Zatrzymania ABW w Szczecinie


Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko trzem osobom w śledztwie prowadzonym przez  Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z nielegalnym obrotem olejem napędowym. Straty Skarbu Państwa sięgają 60 mln złotych. Oskarżonym grozi nawet do 10 lat więzienia.

Zakończyło się śledztwo Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Poznaniu prowadzone pod nadzorem Prokuratury Apelacyjnej w Szczecinie. Dotyczyło ono działalności zorganizowanej grupy przestępczej nielegalnie wprowadzającej do obrotu paliwa płynne i dopuszczającej się przestępstw skarbowych. Proceder trwał niecały rok – od października 2011 do lipca 2012r. - jednak doprowadził do wielomilionowych strat Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonego podatku VAT.

- Grupa przestępcza działała we Wrocławiu, w Toruniu i Poznaniu, a także na terenie Niemiec. Pochodzący z Litwy olej napędowy wprowadzany był na rynek polski przy wykorzystaniu systemu tzw. znikających podatników. Oskarżeni zakładali fikcyjne firmy oraz otwierali rachunki bankowe w oparciu o fałszywe dokumenty, a w transakcjach posługiwali się nierzetelnymi fakturami VAT. Zastosowany mechanizm pozwalał na sprzedawanie paliwa po cenie znacznie niższej od cen proponowanych przez stacje paliw- informuje rzecznik prasowy ABW płk Maciej Karczyński.

Oskarżeni podejmowali również działania mające na celu utrudnienie lub wręcz uniemożliwienie wykrycia przestępczego procederu i pochodzących z niego korzyści majątkowych. Uzyskane przez siebie pieniądze wpłacane były na kolejne konta bankowe, aby zatrzeć ślady ich rzeczywistego pochodzenia.

Zebrany w postępowaniu materiał dowodowy pozwolił na skierowanie do sądu aktu oskarżenia obejmującego trzy osoby. Zarzuty wobec nich dotyczą udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz popełniania przestępstw skarbowych. Przeprowadzone w śledztwie czynności pozwoliły na zabezpieczenie mienia o wartości ponad 5 mln złotych. Wobec oskarżonych zastosowano poręczenia majątkowe w kwocie od 60 do 80 tys. złotych.

Oskarżonym grozi kara pozbawienia wolności do 10 lat.

 

Wróć