Wiadomości

Wterminie.pl - sposób na płynność finansową firmy

Wterminie.pl to nowy serwis internetowy zapewniający przedsiębiorcom wsparcie w zarządzaniu należnościami i planowaniu płynności.

Pozyskanie kontraktu, jego realizacja - zakończona fakturą - nie zawsze oznacza sukces w wymiarze finansowym. Często jest to dopiero początek długiej drogi uzyskania płatności. Portal Wterminie.pl ma na celu odciążenie przedsiębiorców w tzw. miękkiej windykacji.
Przyczyn zatorów płatniczych jest kilka. Po pierwsze bywają firmy, które rozpoczynają realizację zlecenia nie posiadając odpowiednich środków na jego zakończenie. Nie zawsze taka sytuacja wynika ze złej woli, często przedsiębiorcy planując przychody opierają się na własnych prognozach wpływów, które mogą się nie spełnić. Osobną kategorią są nieuporządkowani i nierzetelni kontrahenci, którym po prostu trzeba co jakiś czas przypomnieć o płatności. Istnieje również osobna kategoria kontrahentów, którzy niejako z definicji nie płacą rachunków, zanim nie otrzymają upomnienia. Wterminie.pl adresuje wszystkie wymienione kategorie trudnych kontrahentów.  

O perspektywach portalu wterminie.pl  opowiada Marzena Bednarczyk, specjalista ds. marketingu tego przedsięwzięcia.

Jak istotne jest wsparcie oferowane przez wterminie.pl przedsiębiorcom?

Nie dysponujemy jeszcze danymi statystycznymi w tym zakresie, jednak z rozmów z naszymi klientami wynika, że dla wielu z nich zaangażowanie w odzyskiwanie należności jest na tyle znaczące, iż ma negatywny wpływ na prowadzenie bieżącej działalności. Zamiast poszukiwać nowych kontraktów i skupiać się na realizacji tych już pozyskanych przedsiębiorcy muszą w pewnym sensie po raz drugi pracować nad tym samym projektem – tym razem w celu uzyskania zapłaty. Nasz serwis, niestety nie może wyczarować dodatkowej gotówki w gospodarce, istotnie jednak pomaga w usprawnieniu przepływów pieniężnych. Automatyzacja procesu zarządzania należnościami, wysyłanie przypomnień o nadchodzących terminach płatności, możliwość indywidualnego zarządzania strategiami miękkiej windykacji stanowią nieocenione wsparcie dla przedsiębiorstw.

Do kogo adresowana jest oferta wterminie.pl?

Podstawową grupę docelową portalu terminie.pl stanowią polscy przedsiębiorcy zatrudniający do 50 pracowników. Szacujemy, że przedsiębiorców tej skali działa w Polsce ponad 150 tysięcy, więc jest to duży rynek do zagospodarowania. W trakcie realizacji projektu zidentyfikowaliśmy nowy segment odbiorców – stosunkowo duże firmy, które mając rozległą bazę kontrahentów, mogą osiągnąć wymierne korzyści z automatyzacji zarządzania płynnością. Pracujemy obecnie nad specjalną ofertą dla tych właśnie klientów i uważamy ten segment za perspektywiczny.

Jaka jest popularność serwisu?

Pozyskiwanie klientów to powolny i mozolny proces. Po pierwsze musimy dotrzeć do klientów i w tym zakresie prowadzone przez nas działania marketingowe przynoszą odpowiednie rezultaty. Mamy jednak przed sobą jeszcze wyzywanie polegające na pokonaniu bariery mentalnej związanej z przekazaniem do naszego systemu delikatnych informacji dotyczących kontrahentów i płatności. Dla każdego przedsiębiorcy są to bardzo poufne dane będące owocem wieloletniej pracy. Pracujemy intensywnie nad tym wyzwaniem i jesteśmy przekonani, że tak jak klienci nabrali przekonania do bankowości internetowej, tak również potraktują naszą ofertę jako szansę, a nie zagrożenie.

Czego możemy się spodziewać w nowych wersjach?

Obecnie prowadzimy prace koncepcyjne nad kolejną wersją e-usługi, która zostanie wdrożona w pierwszej połowie 2011 r. Do najważniejszych funkcji zrealizowanych w tym okresie należy integracja z systemami finansowo-księgowymi oraz budowa modułu współpracy z partnerami. Te nowe funkcjonalności ułatwią korzystanie z naszego serwisu i jednocześnie otworzą nowy potencjał sprzedaży poprzez kanał pośredni.

Czy firma planuje rozwój geograficzny usługi?

W pierwszej kolejności zamierzamy ugruntować naszą pozycję w Polsce. Tu przed nami jeszcze długa droga i nie chcemy zbytnio rozpraszać naszych skromnych sił. Przeprowadziliśmy jednak analizę możliwości poszerzenia zasięgu naszej usługi na rynki europy środkowej i wschodniej. Czekamy na odpowiedni moment i jeśli on nadejdzie to będziemy gotowi do wykonania kolejnego kroku. Trzeba jednak zwrócić uwagę, iż każdy rynek jest specyficzny i proste skopiowanie e-usługi nie wchodzi w grę. Konieczne jest dostosowanie serwisu do specyfiki danego rynku. Mamy w tym zakresie bardzo cenne doświadczenia z innych projektów.

Jakie inne plany strategiczne macie na 2011?

Jesteśmy obecnie na etapie planowania rozwoju przedsięwzięcia po zakończeniu dofinansowania unijnego. Aby utrzymać zapoczątkowaną dynamikę rozważamy pozyskanie dodatkowych inwestorów. Rozmawiamy z jednej strony z przedsiębiorcami typu angel inwestor, z drugiej zaś strony poważnie analizujemy New Connect jako sposób na pozyskanie dodatkowych środków na rozwój i jednocześnie na zwiększenie widoczności i prestiżu naszego projektu. Te działania są na etapie zaawansowanych planów i ostateczne decyzje podejmiemy w pierwszej połowie roku 2011. Obecnie skupiamy się na organicznym rozwoju serwisu i budowie bazy klientów.

Realizacja projektu jest współfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Jak oceniacie tego typu wsparcie?

Nasze przedsięwzięcie otrzymało dofinansowanie w ramach działania 8.1 Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka. Do pisania wniosku przystąpiliśmy z dużą rezerwą, gdyż nie mieliśmy wcześniej dużego doświadczenia w samodzielnym pozyskiwaniu środków unijnych. Pozytywnym zaskoczeniem była dla nas dobra jakość dokumentacji konkursowej, w szczególności instrukcji wypełniania wniosków. Korzystaliśmy również z pomocy konsultantów PARP oraz naszej regionalnej instytucji finansującej – GARR. Na etapie pisania wniosku mieliśmy mocno wykrystalizowaną koncepcję projektu, więc pisanie wniosku sprowadziło się do przeniesienia naszych przemyśleń na papier. Wiadomość o uzyskaniu dotacji była dla nas wielkim wydarzeniem, gdyż bez środków unijnych realizacja projektu na tak szeroką skalę byłaby niemożliwa. W tym kontekście pomoc unijna jest nieocenionej wagi i z pewnością przyczynia się do wzrostu innowacyjności polskiej gospodarki.

A jak przebiega realizacja projektu i rozliczanie wniosków o płatność?

Pierwszy wniosek o płatność był dużym wyzwaniem dla naszego zespołu. W przygotowanych przez nas dokumentów było szereg niedociągnięć, które w wyniku kontaktu z instytucją finansującą zostały wyjaśnione. Doświadczenia związane z pierwszym wnioskiem spowodowały, iż w przypadku kolejnych wniosków było już znacznie łatwiej. Realizując projekt przyjęliśmy dwie istotne zasady. Po pierwsze dokumentację opracowujemy na bieżąco, by na koniec etapu nie kumulowała się praca z wielu miesięcy. Drugą zasadą jest bardzo rzetelne – czasami może przesadne – podejście do wymaganych procedur. Staramy się ściśle stosować obowiązujące reguły realizacji projektów, a w przypadku wątpliwości preferujemy większą staranność nawet za cenę większej biurokracji. To co jest bolesne to długi czas oczekiwania na płatności za realizację poszczególnych etapów. Jesteśmy na to przygotowani i posiadamy odpowiednie środki własne, ale uważamy, że nie tylko dla nas, ale dla całej gospodarki byłoby lepiej, gdyby skrócono czas oczekiwania na środki. Uważamy, że jest to realne bez poświęcenia jakości dokumentacji czy wnikliwości kontroli. Ważne jest również to, że urzędnicy, z którymi współpracujemy wykazują konstruktywną postawę i starają się nas wesprzeć w skomplikowanych procedurach i formalizmach.

Kończący się rok to okres intensywnego rozwoju projektu. Czego można Wam życzyć w nadchodzącym roku?

Najważniejsze jest dla nas, by serwis „zaskoczył” i przyciągnął na tyle dużą grupę płatnych użytkowników, by nasza inwestycja zwróciła się. W tym zakresie wiążemy duże nadzieje z prowadzonymi przez nas działaniami marketingowymi. Z doświadczenia wiem jednak, że sukces komercyjny przedsięwzięć internetowych wymaga eksperymentowania, i że nie zawsze założona na początku strategia okazuje się być tą optymalną. Wierzymy w sukces terminie.pl i cierpliwie, acz konsekwentnie pracujemy nad kolejnymi krokami naszej strategii.

Wróć