Wiadomości

Handel nielegalnym olejem


Lubuscy funkcjonariusze KAS w obrębie dwóch posesji należących do tego samego właściciela ujawnili 275 litrów nielegalnego oleju napędowego. Odkryto też duże ilości pustych pojemników do jego przechowywania oraz urządzenia do półprofesjonalnego przelewania ujawnionej cieczy. Procederem handlu bez stosownej koncesji parał się 37-letni mieszkaniec niewielkiej miejscowości powiatu świebodzińskiego (woj. lubuskie).  

 

5 marca br.  funkcjonariusze lubuskiej Służby Celno-Skarbowej przeprowadzili działania kontrolne ukierunkowane na zwalczanie nielegalnego handlu paliwami energetycznymi. Od pewnego czasu na ich celowniku był mieszkaniec powiatu świebodzińskiego, który w tej samej miejscowości pod różnymi adresami był właścicielem dwóch posesji. Informacje jakiego docierały do mundurowych świadczyły, że na terenie obiektów do niego należących może odbywać się nielegalny handel olejem napędowym. Kontrolujący na terenie jednej z tych lokalizacji, w wolnostojącym blaszanym garażu ujawnili 11 kanistrów z tworzywa sztucznego wypełnionych cieczą o zabarwieniu słomkowym i charakterystycznym zapachu paliwa oraz 32 puste kanistry, każdy o poj. 25 l. Ponadto w samochodzie nieopodal stojącym znajdowało się 11 pustych takich samych pojemników, a także ręczna pompa do przepompowywania paliwa.

Pod drugim adresem funkcjonariusze w stojącym tam obiekcie, przekształconym z naczepy samochodu ciężarowego, znaleźli pusty pojemnik typu mauzer o poj. 1000 l., pustą metalową beczkę o poj. 200 l. oraz kolejną pompę do przelewania paliw, tym razem elektryczną. Przeprowadzone na miejscu zdarzenia badanie w mobilnym laboratorium potwierdziło przypuszczenia zespołu kontrolnego, że mają do czynienia z olejem napędowym. Handlujący bez wymaganej koncesji oświadczył, że olej przeznaczony jest na jego własne potrzeby. Mając uwadze wszystkie okoliczności sprawy mundurowi nie dali wiary złożonej deklaracji. Paliwo i przedmioty do jego redystrybucji zostały zatrzymane i zabezpieczone przez Lubuski  Urząd Celno-Skarbowy w Gorzowie Wlkp., a wobec 37-latka wszczęto postępowanie karne skarbowe.

Wróć