Wiadomości

Chińskie Volvo

Chiński koncern Geely przejął od Forda szwedzkie Volvo. Amerykanie uzyskają z tej transakcji 1,8 mld USD - trzy razy mniej niż w 1999 r. zapłacili za  przejęcie szwedzkiego producenta aut. Jednak gotówka pozwoli im skupić się na rozwoju swej głównej marki.

Wstępne porozumienie w tej sprawie zostało zawarte już w grudniu zeszłego roku, ale do końca marca negocjowano jeszcze cenę i dopracowywano inne szczegóły. Końcową umowę podpisali w ostatnią niedzielę marca szef chińskiego koncernu Geely Li Shufu i wiceprezes Forda ds. finansowych Lewis Booth.
Po tej transakcji Ford nie ma już na Starym Kontynencie żadnej firmy produkującej luksusowe auta - wcześniej Kuwejtczykom sprzedał Aston Martina, a indyjskiemu Tacie - Jaguara i Land Rovera. 

Dla Geely to jak dotąd największa zagraniczna inwestycja motoryzacyjna. Chińczycy przejmują jeden z najsłynniejszych koncernów motoryzacyjnych świata, producenta prestiżowych aut, słynących z wysokiej jakości i bezpieczeństwa. Będą mogli też wykorzystać szwedzkie patenty, a tym samym nadrobić dystans wobec zachodnich konkurentów.
Firma Geely, co w języku chińskim znaczy „szczęśliwy", zaczynała od produkcji części do lodówek, potem zajęła się motocyklami, zaś samochody montuje od 1997 r. Dziś jest największym prywatnym koncernem motoryzacyjnym Kraju Środka, choć do państwowych gigantów zajmujących sie produkcją aut wciąż jej daleko. W zeszłym roku za bramy jej fabryk wyjechało 330 tys. samochodów, tj. mniej więcej tyle, co z zakładów Volvo.
Nowi właściciele szwedzkiej marki zapowiadają, że nie będą zamykać jej europejskich fabryk, ale też ruszą z produkcją w swoim kraju. Chińska wytwórnia ma wypuszczać co roku ok. 300 tys. szt. pojazdów.
(op. zp)



źródło: Gazeta Wyborcza


Wróć