Wiadomości

Badanie Rynku Środków Mocujących


Przemieszczanie ładunków podczas transportu stawia przed przewoźnikami wiele wyzwań. Jednym z nich jest konieczność zamocowania ładunku. Problem mocowania nie jest jednak w Polsce należycie doceniany.

 

Kiedy przed paru laty po raz pierwszy rozpoczęliśmy projekt badawczy mający sprawdzić, na co może liczyć kupujący pasy, nie przypuszczaliśmy, że inicjatywa ta stanie się cyklicznym wydarzeniem – mówi Marek Różycki, redaktor naczelny kwartalnika „Towary Niebezpieczne”, jednego z organizatorów konkursu.

Pierwotnie chodziło tylko o sprawdzanie, czy zapisy na etykiecie odpowiadają faktycznym parametrom pasa. –Badanie opierało się na tym, że zakupione pasy poddawaliśmy próbie wytrzymałościowej. Dzięki wyskalowanej maszynie wytrzymałościowej obciążaliśmy pasy, by osiągnąć siłę, która okazywała się wystarczająca by zniszczyć pas – mówi Marek Różycki. Liczono także włókna taśmy z której wykonano pas, sprawdzano napinacze oraz etykiety. Program badania był oparty o zalecenia normy określającej parametry wytrzymałościowe. - Co prawda, nawet sama norma określa dopuszczalną tolerancję i błąd, jednak postanowiliśmy, by oceniać pasy na podstawie jednostkowych produktów. Przyjęliśmy założenie że dla kierowcy nie ma znaczenia to, co który pas musi się okazać zgodny z normą i jaka jest tolerancja. Jeśli kupuję pasy, to chcę mieć pewność, że każdy egzemplarz gwarantuje bezpieczeństwo. Założenia naszego konkursu są zatem ostrzejsze niż norma – mówi Marek Różycki.

Tegoroczne badanie poza sprawdzeniem wytrzymałości ma jeszcze jeden cel. – Chcemy sprawdzić, czy oferowane pasy mogą być używane więcej niż jeden raz. Obserwacja rynku skłania bowiem do kilku wniosków. Po pierwsze: zwiększająca się konkurencja na rynku usług przewozowych wywołuje pęd w kierunku produktów tanich. Po drugie: monopolizuje się rynek dostawców elementów służących do mocowania pasów. Po trzecie: dla kupujących o wiele większe znaczenie zaczyna mieć sam fakt posiadania pasa niż możliwość jego ponownego użycia. Ten ostatni argument wynika po części z praktyki kontrolnej służb nadzorujących ruch drogowy. Ilość pasów jest czynnikiem przekładającym się w pośredni sposób na bezpieczeństwo. Transportowcy zapewniają zatem kierowcom odpowiednia (najczęściej znaczną) ilość pasów. Nie zadaje się pytania, ile razy dany pas może być użyty – mówi Marek Różycki.

Rolą środka mocującego jest zrównoważenie sił powstających w transporcie. W trakcie jazdy na pas działa siła, która będzie powodowała odkształcenia i zniszczenia. Od jej wielkości oraz częstotliwości oddziaływania zależy to jak długo pas może być użyty. - W tym roku poddamy pasy obciążeniu aż do zerwania i porównamy powstałe odkształcenia taśmy oraz napinaczy. Wygra ten pas, który poza spełnieniem norm wytrzymałościowych będzie wykazywał się najmniejszymi (obiektywnie zmierzonymi) odkształceniami. Oznaczać to będzie, że producent poza zapewnieniem bezpieczeństwa stara się zapewnić długą żywotność swojego pasa. Postaramy się porównać próbki i udzielić odpowiedzi na pytanie, O ILE DŁUŻEJ może być używany zwycięski pas w porównaniu do innych produktów. Oznaczać to będzie, że przewoźnik będzie rzadziej kupował nowe pasy – mówi Marek Różycki.

 

W tym roku badanie prowadzone jest w ramach współpracy kwartalników „Towary Niebezpieczne” oraz „Prawo w Transporcie”. Uroczyste wręczenie „Złotego Pasa” odbędzie się 4 czerwca 2011 r. w Krakowie w czasie 18. Spotkań Trakerskich.

Wróć